Trwają przesłuchania dwóch mężczyzn zatrzymanych wczoraj pod zarzutem szpiegostwa. Jeden z nich to pułkownik Wojska Polskiego, który przez kilkanaście lat pracował na różnych stanowiskach w MON-ie. Zatrzymano go w gmachu resortu. Drugi to warszawski prawnik.

Zobacz również:

Niewykluczone, że jeszcze dziś mężczyźni usłyszą zarzuty. W wojskowej prokuraturze, a także w warszawskiej apelacji reporter RMF FM usłyszał, że "trwają z nimi intensywne czynności".

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która zatrzymywała obu mężczyzn, potwierdziła też, że oba zatrzymania nie są ze sobą powiązane. Zostali zatrzymani do różnych spraw - powiedział rzecznik ABW Maciej Karczyński.

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada dowiadywał się, czy podejmowano próby zwerbowania zatrzymanych. Usłyszał, że trwałoby to zbyt długo, dlatego zdecydowano o zatrzymaniu, by zminimalizować straty dla państwa, które wynikały z ich działalności.   

Podejmuje się i ocenia się ryzyko, wagę strat, jak i plusów ewentualnych naszych działań - wyjaśnił Karczyński.

ABW od miesięcy interesowała się cywilem, podejrzanym o szpiegostwo

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpracowywała prawnika podejrzanego o pracę dla obcego wywiadu od kilkunastu miesięcy. Mężczyzna ma podwójne obywatelstwo: polskie i rosyjskie.

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk nie chce mówić o szczegółach dotyczących cywila i nie podał, na rzecz jakiego państwa miałby pracować.

Prokuratura wojskowa podała, że z uwagi na dobro śledztwa do piątku nie będzie udzielała o nim informacji. Dzisiaj są realizowane kluczowe czynności, tak, że absolutnie nic nie mamy do przekazania - powiedział rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik.

Z kolei płk Ryszard Filipowicz z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie zapowiedział, że komunikat o śledztwie wyda najwcześniej w piątek.

Speckomisja zapyta szefów służb o pieniądze

Jutro odbędzie się pilne posiedzenie sejmowej speckomisji w związku z zatrzymaniem oficera WP i prawnika. O godzinie 13:00 posłowie spotkają się z szefem ABW, zaś o 14:00 z szefem SKW.

Posłowie ze speckomisji zamierzają pytać szefów tych instytucji m.in. o to, czy polskie służby specjalne wymagają pilnego dofinansowania. W rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Berendą szef speckomisji mówił o kwocie kilkudziesięciu milionów złotych. Posłowie byliby gotowi złożyć wniosek w tej sprawie już na wtorkowym posiedzeniu Sejmu, na którym omawiany będzie przyszłoroczny budżet.

Sprawa jest poważna i uważam, że jeżeli nie mają np. środków finansowych, to trzeba o tym jasno i wyraźnie powiedzieć. Komisja na pewno wesprze takie propozycje - podkreślił Marek Opioła z PiS.

NATO na razie milczy

NATO na razie nie komentuje oficjalnie zatrzymania w Polsce oficera podejrzanego o szpiegostwo. Korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion dowiedziała się nieoficjalnie, że zgodnie z NATO-wskimi procedurami, polskie służby będą musiały sprawdzić czy zatrzymany oficer miał dostęp do dokumentów Paktu. Jeżeli tak, to trzeba będzie ustalić do jakich. Te informacje Polska będzie musiała następnie przekazać sojusznikom. Na tej podstawie zostaną ocenione szkody, jakie mogła spowodować działalność polskiego oficera w całym systemie sojuszniczym.

Najgłośniejsze afery szpiegowskie z Moskwą w tle

Najgłośniejszą po 1989 roku, a zakończoną w sądzie aferą szpiegowską związaną ze służbami specjalnymi byłego ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a później Rosji. W 1993 roku Urząd Ochrony Państwa zatrzymał go podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji, płk. Władimirowi Łomakinowi, którego później wydalono z Polski. W 1994 roku Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia.

Po 2000 roku skazani zostali trzej byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych, ujęci przez UOP w 1999 roku za szpiegostwo na rzecz ZSRR na przełomie lat 80. i 90. Zbigniew H. i Zbigniew P. usłyszeli wyroki trzech lat więzienia, a Czesław W. - czterech lat.

W 2005 roku na 3 lata więzienia skazano innego oficera WSI, ppor. Wojciecha S., uznanego za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji.

(j.)