Co najmniej kilkanaście miesięcy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpracowywała prawnika podejrzanego o pracę dla obcego wywiadu - dowiedział się dziennikarz RMF FM. Mężczyzna został wczoraj zatrzymany. Ma podwójne obywatelstwo: polskie i rosyjskie. W tym samym czasie pod zarzutem szpiegostwa zatrzymano również oficera Wojska Polskiego.

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk potwierdza fakt zatrzymania przez służby specjalne cywila, podejrzanego o pracę dla obcego wywiadu. Zatrzymania dokonano w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Potwierdza to także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Prok. Martyniuk nie chciał mówić o szczegółach dotyczących cywila i nie podał, na rzecz jakiego państwa miałby pracować. Według dziennikarza RMF FM, chodzi o prawnika z podwójnym obywatelstwem Polski i Rosji, pracującego w jednej ze stołecznych firm, szpiegującego dla rosyjskiego wywiadu. Cywil miał być od kilkunastu miesięcy w kręgu zainteresowania służb.

Obie sprawy - cywila i wojskowego są prowadzone osobno przez dwie prokuratury - cywilną i wojskową.

Według najnowszych ustaleń naszego reportera, ABW uzyskało informację o działających w Polsce szpiegach. Pokryło się to ze śledztwami prowadzonymi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.

Zatrzymania nastąpiły w tym samym dniu, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawy nie łączą się bezpośrednio.

Prokuratura wojskowa podała, że z uwagi na dobro śledztwa do piątku nie będzie udzielała o nim informacji. Dzisiaj są realizowane kluczowe czynności, tak, że absolutnie nic nie mamy do przekazania - powiedział rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik.

Z kolei płk Ryszard Filipowicz z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie zapowiedział, że komunikat o śledztwie wyda najwcześniej w piątek.

Pułkownika z resortu obrony rozpracowywała Służba Kontrwywiadu Wojskowego, a prawnika - ABW.

Jutro odbędzie się pilne posiedzenie sejmowej speckomisji w związku z zatrzymaniem oficera podejrzanego o szpiegowanie oraz prawnika. O godzinie 13:00 posłowie spotkają się z szefem ABW, a o 14:00 z szefem SKW.

NATO na razie nie komentuje oficjalnie zatrzymania w Polsce oficera podejrzanego o szpiegostwo. Korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion dowiedziała się nieoficjalnie, że zgodnie z NATO-wskimi procedurami, polskie służby będą musiały sprawdzić czy zatrzymany oficer miał dostęp do dokumentów Paktu. Jeżeli tak, to trzeba będzie ustalić do jakich. Te informacje Polska będzie musiała następnie przekazać sojusznikom. Na tej podstawie zostaną ocenione szkody, jakie mogła spowodować działalność polskiego oficera w całym systemie sojuszniczym.

Najgłośniejsze afery szpiegowskie z Moskwą w tle

Najgłośniejszą po 1989 roku, a zakończoną w sądzie aferą szpiegowską związaną ze służbami specjalnymi byłego ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a później Rosji. W 1993 roku Urząd Ochrony Państwa zatrzymał go podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji, płk. Władimirowi Łomakinowi, którego później wydalono z Polski. W 1994 roku Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia.

Po 2000 roku skazani zostali trzej byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych, ujęci przez UOP w 1999 roku za szpiegostwo na rzecz ZSRR na przełomie lat 80. i 90. Zbigniew H. i Zbigniew P. usłyszeli wyroki trzech lat więzienia, a Czesław W. - czterech lat.

W 2005 roku na 3 lata więzienia skazano innego oficera WSI, ppor. Wojciecha S., uznanego za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji.

(j.)