W środę od samego rana z południowego zachodu będzie nadciągała strefa opadów deszczu. Stopniowo w ciągu dnia przesunie się ona na północny wschód – informuje synoptyk z IMGW Ewa Łapińska.
Po tym, jak w pierwszej połowie nocy zanikną przelotne opady i burze, powrócą z samego rana.
Strefa opadów deszczu będzie się zbliżała od południowego zachodu i stopniowo w ciągu dnia przesunie się na północny wschód.
Rano, jeszcze na północy i na wschodzie, będzie pogodnie, a potem stopniowo zaczną pojawiać się chmury. Natomiast na zachodzie od rana będzie pochmurnie, spodziewane są opady deszczu i burze - mówi Łapińska.
Temperatura maksymalna w ciągu dnia, będzie bardzo zróżnicowana. Tam gdzie niebo przykryją chmury i popada deszcz, termometry pokażą maksymalnie ok. 22 - 23 stopni. Natomiast tam, gdzie początkowo będzie słoneczniej, czyli na północnym wschodzie kraju będzie cieplej - ok. 25 stopni Celsjusza.
W rejonach podgórskich i na wybrzeżu będzie ok. 18 - 20 stopni Celsjusza.