Internauci zdecydowali. Pierwsze miejsce w plebiscycie "ArchiBubel" zajął tzw. "blok integracyjny" przy ul. Grottgera 34, na którego oddano prawie 6 tysięcy głosów.

Na pierwszym miejscu znalazł się budynek przy ulicy Grottgera 34, który żartobliwie nazywamy "blokiem integracyjnym" - poinformował RMF FM Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!", które ogłosiło plebiscyt. Na lokalizację oddano prawie 6 tysięcy głosów.

Na drugim miejscu uplasowały się budynki położone na osiedlu Dywizjonu 303, które są zlokalizowane tuż przy słupie wysokiego napięcia, dlatego nazywamy je "domami pełnymi energii" - oddano na nie prawie 4 tysiące głosów - powiedział Kwarciak.

Na trzecim miejscu znalazła się tzw. krakowska matrioszka przy ulicy Centralnej 57. Oddano na nią prawie 1,6 tys. głosów. Wyróżnia się tym, że budynek jednorodzinny został nadbudowany przez sporej wielkości blok mieszkalny. Efekt jest zadziwiający - podkreślił główny organizator plebiscytu.


"Blok integracyjny" nie dał szans innym

Zdecydowanym zwycięzcą jest blok przy Grottgera 34. Nazwaliśmy go "blokiem integracyjnym", dlatego że w budynku okna sąsiednich mieszkań dzieli mniej niż dwa metry i są do siebie równolegle usytuowane. Nie jest to miejsce przeznaczone dla osób, które cenią swoją prywatność. Pomiędzy mieszkaniami można na przykład podać sobie szklankę cukru - opowiedział Kwarciak.

Jaki jest cel plebiscytu? Ma za zadanie zwrócić uwagę na bardzo poważny problem, jakim jest fatalna jakość współczesnej architektury, a zarazem dać mieszkańcom możliwość wypowiedzenia się, które inwestycje najbardziej się im nie podobają - wyjaśnił.

Jakie są największe problemy budownictwa w Krakowie? Z jednej strony są spore problemy na poziomie lokalnym. Weryfikacja wniosków deweloperów mogłaby być bardziej dokładna. Problemem też jest prawo ogólnopolskie. Ustawy często są niefortunnie sformułowane, więc niektóre regulacje można łatwo obchodzić - podkreślił Krzysztof Kwarciak.