Platforma Obywatelska opowiedziała się za liberalizacją prawa do aborcji. Po tygodniach wewnętrznej dyskusji - taką decyzję w nocy podjęły władze tej partii. Zdaniem polityków PO, w szczególnie trudnych sytuacjach, po spełnieniu odpowiednich warunków, prawo do aborcji powinno obowiązywać do końca 12. tygodnia ciąży.

O szczegółach "pakietu dla kobiet" mówiła na czwartkowej konferencji prasowej posłanka Izabela Leszczyna (PO).

Jak podkreśliła, w pakiecie tym powinny się znaleźć: dostęp do edukacji seksualnej, bo "tylko wtedy macierzyństwo jest świadome", bezpłatny dostęp do antykoncepcji, dostęp bez recepty do antykoncepcji awaryjnej, finansowanie badań prenatalnych, wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami, bezpłatny dostęp do metody in vitro.

To są warunki konieczne dla drugiego elementu naszego pakietu. Ten drugi element jest konieczny po tym jak PiS zrujnował kompromis aborcyjny - powiedziała Leszczyna

Jej zdaniem w tej sprawie powinna być "nowa umowa społeczna", która "powinna odrzucać skrajności prawicowe i lewicowe", a którą "powinna zaakceptować większość naszego społeczeństwa".

Dlatego uważamy, że w szczególnie trudnych sytuacjach osobistych, po spełnieniu określonych warunków, takich jak konsultacja z psychologiem i z lekarzem, to kobieta powinna podjąć tą osobistą decyzję, a prawo musi jej to umożliwić - powiedziała Leszczyna.

Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że prawo do aborcji obowiązywałoby do końca 12. tygodnia ciąży.

"Referendum organizowałoby PiS"

Lider PO Borys Budka odnosząc się do propozycji szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza zorganizowania referendum dotyczącego aborcji, odparł, że odnosi się z szacunkiem do propozycji partnerów z opozycji, jednak sceptycznie ocenił propozycję referendum.

W obecnej sytuacji politycznej referendum byłoby organizowane przez PiS, bez merytorycznej debaty, z propagandową telewizją tzw. publiczną, w której nie byłoby argumentów merytorycznych, byłyby tylko emocje podgrzewane przez Kaczyńskiego i jego ludzi - podkreślił Budka.

Naszą propozycją jest zawarcie w nowym parlamencie nowej umowy społecznej akceptowanej przez zdecydowaną większość społeczeństwa - dodał lider PO. Jak dodał, z tą propozycją będzie zwracać się do innych ugrupowań opozycyjnych.

Budka zaznaczył też, że w PO jest partią, w której są osoby o różnych poglądach i partia ma zarówno skrzydło liberalne, jak i konserwatywne. Dzisiaj chcę raz jeszcze zapewnić, że dla każdego w PO jest miejsce, w sprawach światopoglądowych możemy się różnić, możemy mieć inne zdania, ale ważne, że wspólnie chcemy zmieniać Polskę. I stanowisko zarządu (ws. aborcji), które zostało przyjęte, jasno podkreśla, że w sprawach światopoglądowych nigdy nie będzie dyscypliny - podkreślił Budka.

Mówił, że stanowisko ws. aborcji "stara się łączyć, a nie dzielić".

Opracowanie: