Druga połowa 2014 roku - to termin planowych operacji na oddziale neurochirurgii wojskowego szpitala przy Szaserów w Warszawie. Powód to renoma oddziału, a więc bardzo wielu pacjentów, a także kontrakt NFZ, który z roku na rok jest coraz mniejszy.

W tym roku szpital ma już 28 milionów złotych nadwykonań. Tylko za pierwsze półrocze. To oznacza, że za tyle pieniędzy wykonano operacji ponad przyznany limit.

Ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia nie odpowiedział dyrekcji szpitala, czy zapłaci za te operacje - placówka przyjmuje głównie pacjentów w sytuacji zagrożenia życia. A to oznacza dłuższe czekanie na operację planowe. Kolejka osób oczekujących troszeczkę się wydłuża, bo skoro przyjęliśmy pięciu na ostro, a mieliśmy przyjąć sześciu pacjentów planowych - to tylko jednego możemy przyjąć - tłumaczy dr Piotr Dąbrowiecki.

Kontrakt z NFZ wyczerpał się już w klinice ortopedii, onkologii, chirurgii naczyniowej, na okulistyce oraz w szpitalnym oddziale ratunkowym.

Do końca roku nadwykonania mogą wynieść 40 milionów - dodaje dr Piotr Dąbrowiecki. I pyta szefostwo NFZ dlaczego największy szpital na Mazowszu z roku na rok ma coraz niższy kontrakt.