Kompletnie pijany mieszkaniec Goleniowa przyjechał autem na tamtejszy komisariat policji. 45-latek chciał zgłosić kradzież kluczyków od samochodu i prawa jazdy. Zarówno klucze jak i dokument policjanci znaleźli w jego kieszeniach.

Kompletnie pijany mieszkaniec Goleniowa przyjechał autem na tamtejszy komisariat policji. 45-latek chciał zgłosić kradzież kluczyków od samochodu i prawa jazdy. Zarówno klucze jak i dokument policjanci znaleźli w jego kieszeniach.
zdjęcie ilustracyjne /Piotr Bułakowski /RMF FM

Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem. 45-latek zaparkował przed budynkiem komendy policji w Goleniowie (woj. zachodniopomorskie), tuż pod kamerą monitoringu. Udał się do dyżurki, gdzie chciał zgłosić przestępstwo. Jak twierdził - ukradziono mu prawo jazdy i kluczyki od samochodu. Dyżurująca policjantka wyczuła od mężczyzny zapach alkoholu. 45-latek został przebadany alkomatem, który pokazał 1,7 promila. Co więcej, okazało się, że zarówno prawo jazdy, jaki i kluczyki mężczyzna miał... w kieszeni.

Kierowca nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego w takim stanie zjawił się na komisariacie i dlaczego próbował zgłosić przestępstwo, do którego nie doszło. Tym razem naprawdę stracił prawo jazdy. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grożą mu 2 lata więzienia.

(ak)