Korea Północna sugeruje, że mogłaby zgodzić się na wielostronne rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie północnokoreańskiego programu jądrowego. Do tej pory Phenian zgadzał się tylko na rozmowy w sprawie zawarcia paktu o nieagresji.

Jeśli Stany Zjednoczone gotowe są podjąć odważny krok i zdecydować się na rozwiązanie nuklearnej kwestii, Północna Korea nie będzie się upierać przy żadnej konkretnej formie dialogu - miał powiedzieć rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych w Phenianie, cytowany przez północnokoreańską agencję KCNA.

Jeśli faktycznie Korea zgodziłaby się na wielostronny dialog byłby to znaczący przełom w polityce Phenianu. Do tej pory północnokoreańskie władze żądały wyłącznie bezpośrednich rozmów z Waszyngtonem w sprawie paktu o nieagresji. Stany Zjednoczone odmawiały, podkreślając, że kwestia ambicji nuklearnych Korei Północnej powinna być omawiana i rozwiązana na szerszym forum.

Trudno jednak powiedzieć na ile wiarygodne może być oświadczenie północnokoreańskiego MSZ. Jeszcze wczoraj KRLD zapewniła, że nigdy nie zrezygnuje z programu jądrowego i zarzuciła Stanom Zjednoczonym, że szukają pretekstu do dokonania inwazji. Prezydent USA George W. Bush zaliczył Koreę Północną - obok Iraku i Iranu - do osi zła, zarzucając tym państwom, że posiadają broń masowego rażenia. Bush powtarza, że chce rozwiązania tej kwestii metodami dyplomatycznymi, ale nie wykluczył także użycia środków wojskowych.

15:30