​"Otylia Swim Cup to dobre miejsce, by wyszukiwać talenty. Są z nami zawodnicy i zawodniczki, które obserwujemy od dłuższego czasu i widzę, że robią duże postępy" - mówi Otylia Jędrzejczak, której fundacja zorganizowała dwudniową imprezę pływacką dla blisko 600 dzieci w Gliwicach.

Wielu uczestników zawodów na pływalni Olimpijczyk poprawiało swoje rekordy życiowe. To mnie bardzo cieszy, ale cieszy mnie również sytuacja, gdy dziecko dotyka ściany, patrzy na tablicę i jest dumne ze swojego osiągnięcia. Były z nami m.in. Wiktoria Guść, czy Wiktoria Maciuszek, które znam od dawna, bo jeździły ze mną na obozy. Może trochę nieskromnie powiem, ale mam nadzieję, że magia Otylii jeszcze działa i dzieciaki chcą brać przykład. A także chcą, by imprezy organizowane przez naszą fundację były dla nich drogą motywacji - dodaje Jędrzejczak.

Dla najstarszych uczestników Otylia Swim Cup - 14-latków - był to ostatni sprawdzian przez zaplanowanymi za dwa tygodnie Mistrzostwami Polski. Wśród młodych pływaków byli też zawodnicy z Ukrainy. Świetnie, że przyjechali, bo byli też z nami zimą na Mikołajkowej Olimpiadzie Pływackiej w Dębicy i widać, że im się podobało. To jest bardzo cenne również dla polskich zawodników, bo mogą rywalizować w mocniejszej stawce - mówi Otylia.

Gośćmi specjalnymi imprezy byli Bartosz Kizierowski, wielokrotny olimpijczyk oraz medalista najważniejszych światowych imprez, a dziś trener, a także Wojciech Wojdak, wicemistrz świata z 2017 roku. Cieszę się, że mogłem tu być i bez chwili wahania zgodziłem się przyjechać. Takie imprezy są bardzo ważne, a na pewno spotkanie wielkich postaci, jak Otylia, czy Bartek jest dla zawodników bardzo motywujące - mówił Wojdak.

Dzieci były zachwycone nie tylko imprezą, ale również całą otoczką zawodów. Atmosfera jest bardzo fajna i cieszę się, że tu przyjechałem, tym bardziej, iż udało mi się zdobyć kilka medali - mówił 14-letni Łukasz. Chciałbym w przyszłości być zawodowym pływakiem i zdobywać sukcesy, może np. Mistrzostwo Europy - dodaje. 

Uczestnicy Otylia Swim Cup mogli liczyć też na piękne medale i wartościowe nagrody. Dodatkowo dla najlepszych w wyścigach na 200 metrów stylem motylkowym Otylia Jędrzejczak przygotowała specjalne puchary. Bogate były też pakiety startowe, zbudowane dzięki pomocy sponsorów i partnerów imprezy, m.in. firm Koral, Sante, Henryk Kania, Jurajska i Marwit. Impreza była dofinansowana ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Teraz mamy wakacje, więc trochę odpoczniemy, ale wracamy już we wrześniu. Będziemy w sześciu miastach realizowali projekt Otylia Swim Tour i w dwóch Mistrzynie w szkołach, więc będzie się działo. No i oczywiście w grudniu na zakończenie roku zimowa edycja Otylia Swim Cup - kończy Otylia Jędrzejczak. 

(ph)