Generał Krzysztof Klimek ma ledwie 53 lata, a już zmęczył się pracą. Teraz odpocznie. I to jak! Dostanie 18 tys. złotych emerytury - donosi "Fakt".

"Fakt" podkreśla, że Klimek to szef Biura Ochrony Rządu z rozdania Platformy Obywatelskiej. Po wygranych przez PiS wyborach nagle poczuł się staro i postanowił przejść na emeryturę. Może, bo jest oficerem. I będzie wieść rajskie życie - czytamy w "Fakcie". 

Gazeta donosi, że na konto generała co miesiąc (razem z dodatkami) będzie wpływać 18 tys. złotych. Czyli więcej, niż wielu emerytów dostaje przez cały rok! - oburza się tabloid.

Cały artykuł w najnowszym "Fakcie".

(mal)