"Polacy potrzebują dzisiaj stabilności; a stabilnością nie jest PiS, potrzebują dobrobytu i nowoczesności; i to nie jest Palikot, czy żywe skamieliny z SLD. To są ludzie PO" – mówił podczas pomorskiego Konwentu Samorządowego PO minister transportu Sławomir Nowak. ”Platforma Obywatelska musi podjąć bój i nie oddać Polski w ręce ludzi nieodpowiedzialnych" - dodał.

Platforma to długodystansowcy, a nie sprinterzy. PO jest w tym momencie, kiedy rozpoczyna długi marsz do całego cyklu wyborczego - mówił do działaczy z Pomorza Sławomir Nowak. Zauważył, że "niektórzy w kraju dziś zachowują się jakby to był sprint, jakby wybory miały być za miesiąc, dwa". Zaapelował też o koniec "złotej wolności szlacheckiej w Platformie" uporządkowanie niektórych spraw wewnątrz partii.  Z Pomorza płynie apel do każdego z członków PO, aby w tym czasie kiedy rozpoczynamy marsz do pierwszego testu wyborczego, szczerze i honorowo rozliczyć samego siebie: co zrobiłem dla swojej społeczności, co zrobiłem dla swojej formacji politycznej, czy jej pomagam czy przeszkadzam - mówił.

Minister transportu stwierdził, że dzięki sukcesowi polskiej ekipy udało się wynegocjować największy, jeśli chodzi o Polskę i historię UE, budżet spójności dla naszego kraju. Zaczynamy właśnie drugą falę modernizacji, to złoty czas w historii naszego kraju  - przekonywał. Podkreślił, że aby dobrze wykorzystać sprzyjającą sytuację, "u władzy trzeba mieć ludzi odpowiedzialnych, przewidywalnych, szukających współpracy - a nie konfliktów, pokoju - a nie wojny, wyciągniętych rąk - a nie zaciśniętych pięści".