"Zmiany, które wprowadzamy, są dla wielu wpływowych sfer, także poza granicami naszego kraju, trudne do zaakceptowania, przede wszystkim dlatego, że naruszają ich interesy, ograniczają wpływy" – powiedziała we wtorkowym orędziu premier Beata Szydło. "Rząd PiS jest dzisiaj atakowany dlatego, że nasz program realizujemy skutecznie i z determinacją. Spodziewaliśmy się oporu i ataku pewnych środowisk, ale nie poddamy się; nie zrezygnujemy z naprawy państwa" - dodała.

"Zmiany, które wprowadzamy, są dla wielu wpływowych sfer, także poza granicami naszego kraju, trudne do zaakceptowania, przede wszystkim dlatego, że naruszają ich interesy, ograniczają wpływy" – powiedziała we wtorkowym orędziu premier Beata Szydło. "Rząd PiS jest dzisiaj atakowany dlatego, że nasz program realizujemy skutecznie i z determinacją. Spodziewaliśmy się oporu i ataku pewnych środowisk, ale nie poddamy się; nie zrezygnujemy z naprawy państwa" - dodała.
Beata Szydło /PAP/Rafał Guz /PAP

Beata Szydło wygłosiła we wtorek wieczorem orędzie transmitowane m.in. w telewizjach informacyjnych, a później udostępnione w internecie.

Powiedziała w nim, że jej rząd chce, aby nie tylko polska gospodarka rozwijała się dynamicznie, ale żeby z owoców tego sukcesu mogli korzystać wszyscy Polacy, a nie tylko wybrane grupy.

Premier nawiązała też do wtorkowego spotkania z szefami klubów parlamentarnych poświęconemu polityce zagranicznej. Razem musimy potępić wypowiedzi zagranicznych polityków, którzy używając nieprawdziwych, wyolbrzymionych tez, godzą w autorytet naszego państwa - podkreśliła szefowa rządu. Powiedziała, że zwróciła się do wszystkich liderów partii o "wspólne powstrzymanie takich złych praktyk".

Beata Szydło powiedziała, że obecnie sytuacja w Europie jest trudna m.in. ze względu na kwestie imigrantów. Nasi zachodni sąsiedzi zmagają się z poważnymi kłopotami wynikającymi ze swojego wcześniejszego podejścia do polityki imigracyjnej. Dziś w UE toczy się spór, który może mieć wpływ na bezpieczeństwo Polaków, to dyskusja o tym, czy nasz spokój i styl życia zostanie zachowany czy zostanie zburzony, tak jak ma to miejsce w wielu krajach zachodniej Europy - oceniła. Dodała, że jej rząd buduje regionalną pozycję i siłę Polski. Wzmacniamy nasze relacje z Grupą Wyszehradzką, chcemy być architektem i liderem tego dobrego, ważnego sojuszu, chcemy mieć znaczący głos przy decyzjach UE, bo będą one dotyczyć rzeczy strategicznej, jaką jest bezpieczeństwo Polaków - powiedział szefowa rządu.

Szefowa rządu podkreśliła, że Polska jest nowoczesnym, silnym, suwerennym państwem w sercu zjednoczonej Europy. Przynależność do UE to wielka wartość, ale nasza pozycja w Europie w dużej mierze zależy od nas; silna Polska w Europie to nasz wspólny cel i nasza wspólna odpowiedzialność - zauważyła.

(mn)