Trzy lata więzienia grożą nieodpowiedzialnej kobiecie z Olsztyna, która prowadziła samochód po pijanemu. W środku jechało dwoje wnucząt. W wydychanym powietrzu babcia miała dwa promile alkoholu. Kobieta jest też egzaminatorką na kursach prawa jazdy.

Prawdopodobnie usłyszy zarzut jazdy po pijanemu i narażenia dwojga wnucząt na niebezpieczeństwo.

59-letnia mieszkanka Olsztyna została zatrzymana w niedzielę w centrum miasta, gdy zjechała oplem na przeciwległy pas ruchu i zablokowała przejazd karetce pogotowia. Kobietę zatrzymali ratownicy medyczni, którzy wezwali również policjantów. Alkomat wskazał ponad 2 promile. Kolejne badanie pokazało rosnący poziom alkoholu. Babcia trafiła do aresztu.

Dzieci - w wieku 4 i 2,5 lat - zostały zabrane przez rodzinę do domu. 59-letnia kobieta jest instruktorką i egzaminatorką na kursach na prawo jazdy.