Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy budowie obwodnicy Augustowa. Śledczy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku badają, czy w związku z inwestycją doszło do niedopełnienia obowiązków przez urzędników.

Śledztwo jest na razie prowadzone "w sprawie", co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów - powiedział rzecznik białostockiej prokuratury Adam Kozub.

Badany jest też tryb rozwiązania umowy pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a firmą Budimex Dromex SA, która budowała fragmenty augustowskiej obwodnicy w oprotestowanym przez ekologów wariancie przez Dolinę Rospudy.Gdy budowę przerwano, zerwano umowę. Śledztwo ma ustalić m.in. czy firmie Budimex należy się odszkodowanie w wysokości 43,9 mln zł wraz z odsetkami.

Prace na budowie obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy rozpoczęły się w 2007 roku. Przerwano je wskutek m.in. protestów ekologów i zastrzeżeń Komisji Europejskiej. Sądy zakwestionowały opinie środowiskowe na budowę trasy i samo pozwolenie na budowę obwodnicy przez Rospudę. W grudniu 2009 roku została wydana nowa decyzja środowiskowa na inny wariant - przez Raczki. O takim wariancie zdecydował rząd w marcu 2009 roku. Na taki przebieg, jako najmniej szkodliwy dla środowiska - wskazał raport o oddziaływaniu na środowisko przygotowany przez firmę DHV.