40 razy wyjeżdżali strażacy do usuwania skutków nawałnic w Łódzkiem. Najbardziej ucierpiały powiaty: skierniewicki i łódzki wschodni oraz częściowo tomaszowski i piotrkowski. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ulewa była tak gwałtowna, że miejscami spadło nawet 20 milimetrów wody na metr kwadratowy.

Ulicami i rowami melioracyjnymi płynęły małe strumienie. Woda rozlewała się także na obszarach niżej położonych. Tak obfite opady spowodowały zalania piwnic i podtopienia domów. Najwięcej budynków zostało podtopionych w Skierniewicach.