Zwierzę zostało uśpione. Trafi teraz do kliniki weterynaryjnej w Przemyślu. Zostanie tam zbadane.

Niedźwiedzica pojawiła się dziś niedaleko miejscowości Chorzów. Wczoraj widzieli ją mieszkańcy pobliskiej Węgierki.

Według dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie Magdaleny Grabowskiej, wiele wskazuje na to, że niedźwiedzica urodziła się w niewoli i nie może samodzielnie żyć w lesie. Zwierzę wygląda na osłabione. Dyrekcja poszukuje ogrodu zoologicznego lub schroniska dla zwierząt, gdzie niedźwiedzica mogłaby przebywać po opuszczeniu lecznicy.

Zwierzę znane jest już służbom na Podkarpaciu. Trzy tygodnie temu pojawiło się na przedmieściach Przemyśla. Wtedy między innymi pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego uśpili niedźwiedzicę i założyli jej obrożę z nadajnikiem GPS.

Młoda niedźwiedzica waży ok. 100 kg. Dorosłe osobniki osiągają wagę trzykrotnie wyższą. Żyją do 50 lat. Należą do najgroźniejszych drapieżników w Europie. W Polsce żyje ponad 100 niedźwiedzi, ok. 90 proc. na Podkarpaciu.