Zaginiona 31-latka z Bytomia nie żyje. Policja znalazła jej ciało w mieszkaniu w Chorzowie - informuje "Dziennik Zachodni". Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chorzowie.

Funkcjonariusze śląskiej policji znaleźli ciało 31-letniej Anity w czwartek. Przyczyny jej śmierci nie są na razie znane.

Potwierdzam, że znaleziono martwą kobietę, która ok. dwa tygodnie temu zaginęła w Bytomiu. Obecnie prowadzone jest śledztwo w sprawie ewentualnego zabójstwa. W poniedziałek, 4 lutego, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok - mówi Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Nic nie wskazuje na to, aby kobieta była właścicielką mieszkania w Chorzowie lub wynajmowała lokal. 

Poszukiwania 31-latki trwały od 12 stycznia. W jej mieszkaniu w Bytomiu, gdzie mieszkała sama od sierpnia 2018 roku, nie było telefonu komórkowego, torebki ani dokumentów kobiety. Nie wiadomo jednak, kiedy opuściła dom i w jakich okolicznościach zaginęła. 

Prokurator, na słowa którego powołuje się "Dziennik Zachodni", podkreśla, że śledztwo w sprawie śmierci 31-latki prowadzone jest w sprawie ewentualnego zabójstwa. Przyczyny zgonu wyjaśnią badania.