Ponad 220 razy interweniowali strażacy w województwie śląskim. To efekt nawałnic, jakie przetoczyły się nad Polską. Na Opolszczyźnie służby musiały interweniować w ponad 50 przypadkach.

Najczęściej strażaków wzywano w okolicach Częstochowy, Tarnowskich Gór, Gliwic i Tychów. W zdecydowanej większości interwencje dotyczyły usuwania powalonych drzew i połamanych konarów. Pojawiły się jednak też konieczność wypompowania wody z zalanych miejsc.

W okolicach Gliwic z drogi trzeba było usnąć powalony słup, który zablokował przejazd. W kilku miejscach połamane gałęzie spadały na zaparkowane pod drzewami samochody. 

Przed godziną 20 w całym regionie śląskim strażacy usuwali jeszcze skutki nawałnicy w ponad 50 miejscach.

Z kolei na Opolszczyźnie jest już tylko kilka takich miejsc. W tym regionie strażacy także głównie usuwali połamane gałęzie i powalone drzewa. W Chruścinie silny wiatr zerwał dach budynku gospodarczego, a w Boboluszkach trzeba było pompować wodę z zalanej piwnicy domu pomocy społecznej.

IMGW prognozuje deszczową noc. Należy być przygotowanym na przelotne opady deszczu i burze, lokalnie nawet gradobicia.

Suma opadów deszczu w czasie burz lokalnie do 40 mm na południu kraju. W czasie burz wiatr będzie w porywach do 85 km/h - informuje synoptyczka IMGW, Dorota Pacocha.



Temperatura spadnie najbliższej nocy do 12 stopni na północnym zachodzie, około 17 stopni w centrum, a najcieplej będzie do 20 stopni Celsjusza na południowym wschodzie kraju.

We wtorek również zapowiadane są opadu, chociaż synoptycy prognozują, że nie będą już tak intensywne jak dzisiaj.