Na wniosek Polski zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Chcemy przyciągnięcia uwagi całego świata" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM szef MSZ Radosław Sikorski.

Sikorski w RMF FM: Nasze argumenty się przebijały

O to, co Polska chce w ten sposób osiągnąć, pytany był dziś w Porannej rozmowie w RMF FM szef MSZ Radosław Sikorski.

Przyciągnięcie uwagi całego świata do tego bezprecedensowego ataku rosyjskich dronów na państwo członka nie tylko ONZ, ale i Unii Europejskiej i NATO - mówił wicepremier.

Występowałem w przeszłości przed Radą Bezpieczeństwa ONZ i wydaje mi się, że to się niosło. Nasze argumenty się przebijały - dodał.

Jeszcze nie zdecydowaliśmy, kto będzie mówił w imieniu Polski - zaznaczył Sikorski.

Rzecznik sekretarza generalnego NATO Antonio Guterresa, Stephane Dujarric, w środę oświadczył, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony demonstruje realne ryzyko rozprzestrzenienia się wojny w Ukrainie. Sytuacja ta "pokazuje na nowo wpływ wojny na region i realne ryzyko ekspansji tego niszczycielskiego konfliktu" - oznajmił.

Czym jest Rada Bezpieczeństwa ONZ?

Rada Bezpieczeństwa to jeden z sześciu głównych organów Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na Radzie Bezpieczeństwa ciąży główna odpowiedzialność za utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Podobnie jak Zgromadzenie Ogólne, może ona nakładać sankcje na państwa członkowskie.

W nocy z wtorku na środę, w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów; w przypadku tych mogących stanowić zagrożenie zdecydowano o neutralizacji. Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn. Zgodnie z ostatnimi danymi MSWiA, znaleziono dotychczas pozostałości 16 dronów.