W Mamerkach na Mazurach, gdzie znajduje się jeden z najlepiej zachowanych w Polce kompleksów bunkrów niemieckich, pojawił się U-96 - najpopularniejszy niemiecki u-boot.

U-boot z Mamerek to konstrukcja stworzona przez Bartłomieja Plebańczyka, który opiekuje się obiektem Mamerki "Miasto Brygidy". Przedstawia U-96 - najpopularniejszą niemiecką łódź podwodną. Co ma wspólnego u-boot z Mazurami? Jest to legenda Kanału Mazurskiego - powiedział Plebańczyk. Od wielu lat żeglarze przybywający do bunkrów w Mamerkach odwiedzali również śluzę w Leniewie Dolnym. Obserwując te dwa budynki wytłumaczyli sobie powstanie śluzy i kanału jako tajemnicze miejsce, w którym budowano łodzie podwodne.

U-boot został odtworzony na podstawie archiwalnych zdjęć i opisów. Ciekawostką jest, że tabliczki umieszczone przy wskaźnikach i pokrętłach są oryginalne i pochodzą z niemieckiej łodzi podwodnej. Zwiedzaniu U-96 towarzyszy charakterystyczny dźwięk sonaru, który szuka przeciwnika, aby go zniszczyć. Najwięcej pracy mieliśmy przy odwzorowywaniu maszynowni - przyznaje Bartłomiej Plebańczyk. Dużo tam przełączników i różnych urządzeń.

Oprócz łodzi podwodnej kompleks bunkrów w Mamerkach może pochwalić się również przystosowanym dla turystów Centrum Dowodzenia i Łączności (OKH). To największy bunkier z czasów II wojny światowej, ma 600 metrów kwadratowych. Przez to miejsce przechodziły najważniejsze rozkazy dla wojsk Wehrmachtu. Przez cztery lata próbowano pokonać ZSRR. To z tego miejsca wysłany został rozkaz o stłumieniu Powstania Warszawskiego. Dodatkową atrakcją jest 30 metrowy podziemny tunel łączący dwa schrony - mówi opiekun obiektu.

Po wojnie, nieopodal schronu poszukiwano Bursztynowej Komnaty. Z relacji okolicznych mieszkańców wiemy, że Erich Koch, były gauleiter Prus Wschodnich, był przewożony z więzienia w Barczewie do Mamerek, gdzie wskazał miejsce ukrycia skarbu. Polscy saperzy bezskutecznie wysadzali fundament bunkra nr 31, aby dostać się do wskazanej przez Kocha skrytki. Skarbu nigdy nie odnaleziono.

Mamerki na Mazurach znajdują się osiem kilometrów od Węgorzewa. W latach 1940-1944 zbudowano dla potrzeb 40 najwyższych generałów i feldmarszałków, 1500 oficerów i żołnierzy Wehrmachtu około 250 obiektów w tym 30 schronów żelbetowych, które niezniszczone zachowały się do naszych czasów. Niemcy nie zdążyli wysadzić schronów, zostały one opuszczone bez walki przez wojska Wehrmachtu w styczniu 1945.