Trwa policyjna obława na kierowcę samochodu, który śmiertelnie potrącił 17-latka na przejściu dla pieszych w małopolskim Libertowie. Przed pasami nie było żadnych śladów hamowania - kierowca uciekł z miejsca wypadku.

Wzdłuż zakopianki, gdzie doszło do wypadku, mundurowi wzmocnili patrole. Policja poszukuje i zatrzymuje teraz wszystkie podejrzane pojazdy, szczególnie te z uszkodzonym przodem.

Kierowca samochodu ani przed, ani za pasami nie hamował. Na asfalcie nie znaleziono żadnych śladów opon, co oznacza, że nawet po potrąceniu chłopaka nie próbował zatrzymać się, tylko od razu uciekł w stronę Myślenic.

Sprzeczne są natomiast zeznania świadków dotyczące marki auta: część z nich w ciemnościach widziała uciekającego grafitowego Golfa I, inni uważają, że był to stary model opla.

Do wypadku doszło rano, kiedy chłopak szedł do szkoły. Zginął na przejściu dla pieszych.

Ruch na drodze krajowej nr "7", gdzie doszło do wypadku, jest utrudniony. Policja ustala tam okoliczności zdarzenia i prosi wszystkich świadków o pomoc w znalezieniu sprawcy. Informacje można zgłaszać dzwoniąc na numer 997 lub 112.