Na oryginalny sposób na zakamuflowanie przemytu wpadło dwóch mężczyzn. 29-latek i 60-latek wystylizowali swój samochód na pojazd straży pożarnej, by pod przykrywką przemycać papierosy.

Renault trafic miało syreny i napisy boczne, które sugerowały, że auto jest pojazdem straży pożarnej. Przemytnicy liczyli, że taki samochód wystarczy, by żadne służby nie zatrzymały ich do kontroli, a dzięki temu będą mogli swobodnie przewozić na teren Polski nielegalny towar.

Strażnicy graniczni nie dali się jednak zwieść sprytnym mężczyznom. Zauważyli, że boczne napisy na samochodzie są dosyć koślawe i zatrzymali pojazd.

W samochodzie, który z daleka łudząco przypominał pojazd straży pożarnej, funkcjonariusze straży granicznej znaleźli 300 tys. sztuk papierosów bez wymaganych znaków akcyzy o wartości ponad 200 tys. zł.

Zatrzymano kierowcę, 29-letniego mieszkańca województwa lubelskiego, oraz pomagającego mu 60-letniego mieszkańca województwa wielkopolskiego.

Za poruszanie się po drogach samochodem udającym pojazd uprzywilejowany i łamanie kodeksu karno-skarbowego mężczyznom grożą grzywny.

(nm)