W Płocku ma Mazowszu funkcjonariusze CBŚ zatrzymali samochód, którym jechała jedna osoba. W czasie akcji padły strzały. Nikomu nic się nie stało - wynika z nieoficjalnych informacji.

Rzecznik mazowieckiej policji Tadeusz Kaczmarek potwierdził jedynie, że doszło do zatrzymania jednej osoby podczas akcji, którą przeprowadziło CBŚ. Według niego padł jeden strzał ostrzegawczy, oddany przez funkcjonariusza, kiedy na skrzyżowaniu ulic CBŚ próbowało zatrzymać samochód. Policja na razie nie ujawnia żadnych szczegółów sprawy.