„Znaleziony w stanie ekstremalnego wyziębienia 2,5-latek z Racławic już od kilku dni porusza się samodzielnie” – pisze „Dziennik Polski”. „Adaś ma olbrzymią motywację do samodzielnego poruszania się, co ułatwia nam pracę” – mówi gazecie dr Anna Świerczyńska z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Dr Anna Świerczyńska mówi, że Adaś pokonuje krótkie trasy na płaskim terenie. Sądzimy, że leczenie potrwa jeszcze dwa, trzy tygodnie -podkreśla. Dziecko w tym wieku ma prawo marudzić, odmawiać pewnych ćwiczeń, dlatego część z nich "przemycamy" w formie zabawy - tłumaczy.

Jak pisze "Dziennik Polski", Adaś rozumie wszystkie polecenia, formułuje zdania adekwatnie do wieku i jest bardzo komunikatywny.

W weekendowym "Dzienniku Polskim" także:

- Szpitale bez pielęgniarek
- Śledztwo coraz bliżej początku
- Muszyna zażądała od ekologów miliona