Strach chorować. Zerwane kontrakty, wygaśnięcie umów, kary - to efekt kontroli lubelskiego NFZ w placówkach medycznych w regionie. Fundusz skontrolował 121 przychodni i aż w 41 stwierdził nieprawidłowości. Zastrzeżeń było sporo.

Zastrzeżenia dotyczyły braku wywieszonych terminów przyjęć w poradniach. Poza tym brak sprzętu, który przychodnie zgłaszały przy zawieraniu kontraktów. Zdarzały się także sytuacje, jak przypadku placówki medycyny sportowej, że żaden z lekarzy nie miał specjalizacji. Lekarze posiadają certyfikaty umiejętności. Certyfikaty, a posiadanie specjalizacji, to są dwie różne sprawy - przyznała Małgorzata Bartoszek z lubelskiego NFZ. Podobnie było w jednej z poradni okulistycznych.

W konsekwencji w dwóch przypadkach kontrakty zostały zerwane w trybie natychmiastowym. W trzech kolejnych zdecydowano się na rozwiązanie umów z okresem wypowiedzenia, poza tym kary finansowe. Przy drobniejszych uchybieniach kontrolerzy dali czas na uzupełnienie braków. Po tym terminie zostaną przeprowadzone kolejne kontrole.