Amerykańskie samoloty pomogą Czechom w ochronie przestrzeni powietrznej w czasie listopadowego szczytu NATO w Pradze – potwierdził ambasador USA w Pradze. Czeskie lotnictwo dysponuje jedynie starymi samolotami i nie jest w stanie samodzielnie zapewnić bezpieczeństwa w powietrzu, dlatego Praga zwróciła się o pomoc do Amerykanów.

Uzgodniono, że czeskie samoloty poddźwiękowe L-159 zostaną wsparte przez amerykańskie F-16 startujące z Niemiec i operujący poza terenem Czech samolot AWACS.

Zanim jednak amerykańskie samoloty pojawią się na czeskim niebie, Czesi muszą przyjąć odpowiednią ustawę. O jej projekcie ma jutro debatować gabinet Vladimira Szpidli. Według niego, przyjęcie ustawy w tak krótkim czasie będzie trudne, ale nie jest niemożliwe. Na pewno zdążymy - zapowiedział Szpidla.

Jak na razie nie są znane szczegóły rozwiązania kwestii prawnych, które umożliwią myśliwcom USA udział w operacji. Wiadomo jednak, że przedmiotem czesko-amerykańskiego sporu była sprawa odpowiedzialności pilotów amerykańskich, którzy w razie potrzeby musieliby np. zaatakować cel cywilny. Nie wiadomo też, kto miałaby wydać rozkaz do takiego ataku.

Spotkanie przedstawicieli państw Sojuszu Północnoatlantyckiego odbędzie się w stolicy Czech w dniach 20-22 listopada. Oczekuje się, że państwa NATO podejmą wtedy decyzję o rozszerzeniu Sojuszu. Mają też debatować o strategii walki z nowym zagrożeniem, jakim - zwłaszcza po 11 września - stał się terroryzm.

06:50