Kuria w Poznaniu nie ma informacji o cofnięciu zakazów nałożonych na arcybiskupa seniora Juliusza Paetza - poinformował jej rzecznik ks. Maciej Szczepaniak. Dziś "Gazeta Wyborcza" napisała o bliskim końcu kary nałożonej przez Jana Pawła II na duchownego po głośnej aferze, w której obwiniano hierarchę o molestowanie kleryków.

Od 2002 roku, decyzją Watykanu, abp Paetz nie przewodniczy liturgii w archidiecezji, nie może bierzmować ani udzielać święceń.

Autor artykułu w gazecie, powołując się na anonimowych przedstwicieli w Kurii, pisze, że o cofnięcie zakazów starał się sam abp Paetz i że ze względu na swoje koneksje w Watykanie oraz odejście prefekta watykańskiej kongregacji ds. Biskupów kard. Govanniego Battisty Re na emeryturę ma szanse na cofnięcie zakazów.

Według "GW" poznańska kuria walczy o anulowanie tej decyzji; tamtejszy metropolita abp Stanisław Gądecki ma zabiegać w Watykanie, by nie przywracać przywilejów Paetzowi.

Takie konsultacje w sprawie osoby arcybiskupa seniora były wcześniej prowadzone między Watykanem a arcybiskupem, ale nie mam wiedzy na temat ich treści - powiedział ks. Szczepaniak.

Swoją posługę arcybiskupią Paetz zakończył w marcu 2002 roku po tym, jak "Rzeczpospolita" w tekście "Grzech w Pałacu Arcybiskupim" napisała, że hierarcha molestował seksualnie kleryków i księży. Według dziennika, o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo było od co najmniej dwóch lat.

W lutym 2007 roku abp Paetz został wymieniony jako współpracownik służb specjalnych w książce pt. "Księża wobec bezpieki" ks. Isakowicza-Zaleskiego.

W rozmowie z dziennikarzami hierarcha zaprzeczył twierdzeniom autora książki. Kościelna Komisja Historyczna nie znalazła dowodów współpracy abp.

Paetza z tajnymi służbami PRL.