Cztery zarzuty dotyczące uprawiania tak zwanych innych czynności seksualnych z nieletnimi usłyszał w warszawskiej prokuraturze ksiądz Wojciech G. Dwa zarzuty dotyczą molestowania w Polsce - ustalił reporter RMF FM Roman Osica.

Sprawa dotyczy czasów, gdy ksiądz przebywał w jednym z podwarszawskich ośrodków dla młodzieży. To tam, według prokuratury miał molestować dwóch chłopców. Dwa pozostałe zarzuty dotyczą dzieci z Dominikany. Najprawdopodobniej śledczy wystąpią do sądu z wnioskiem o areszt.

Wojciech G. został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie dziś przed godziną 10. Podczas wprowadzania do gmachu zakrywał twarz. 

Księdza zatrzymano wczoraj. Śledztwo - od września

Prokuratura warszawska prowadzi śledztwo ws. Wojciech G. od końca września. Podstawą do jego wszczęcia były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że ta prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli - w tym Wojciecha G.

Wczoraj poinformowano, że otrzymane z Dominikany materiały oraz materiał dowodowy polskiej prokuratury uzasadniły możliwość postawienia zarzutów i w związku z koniecznością ich postawienia nastąpiło zatrzymanie księdza. Podkreślono, że dowody z Dominikany to protokoły przesłuchań świadków, opinie biegłych i zdjęcia.
Jak informowano wcześniej, materiały z Dominikany dotyczą podejrzenia gwałtu lub innych czynności seksualnych, jakich ks. Wojciech G. miał się dopuścić wobec 10 chłopców. Część z nich była ministrantami w parafii w Juncalito, gdzie ks. G. - polski zakonnik michalita - do niedawna pracował.

Pod koniec października ubiegłego roku prokurator generalny Dominikany Francisco Dominguez Brito, informując o wysłaniu do Polski części dokumentów, zapowiadał kolejną porcję akt w późniejszym terminie. Winni muszą ponieść za to odpowiedzialność. To, co się zdarzyło, jest niewybaczalne i winni muszą zostać ukarani - mówił wtedy, dodając, że spodziewa się "zakończenia procesu zbierania dowodów w Polsce, żeby móc jak najszybciej postawić zarzuty".

Prokuratura formalnie nadal prowadzi śledztwo ws. jeszcze jednego duchownego - byłego już nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abp. Józefa Wesołowskiego, którego odwołał papież Franciszek w związku z podejrzeniami o pedofilię. Już wcześniej informowano, że dominikańska prokuratura zakończyła swoje postępowanie w tej sprawie i całość materiałów została przekazana Watykanowi. Pytany o to wczoraj rzecznik prokuratury warszawskiej Przemysław Nowak powiedział, że analizowane są możliwości prawne wystąpienia o te materiały i decyzje wkrótce zostaną podjęte.

Ksiądz: Oskarżenia są sfabrykowane

Kilka miesięcy temu ks. Wojciech G. w wywiadzie dla TVP Info zaprzeczał, że dopuścił się molestowania dzieci. Sugerował, że oskarżenia i dowody w jego sprawie sfabrykowali ludzie, którym nie podobało się to, co robił na Dominikanie i nie chcieli, by tam wracał.

(mal)