Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat skazano 27-letniego Piotra J., który po pijanemu zdemolował 36 aut zaparkowanych w Krakowie. Mężczyzna musi też zapłacić 30 tysięcy złotych za wyrządzone przez siebie szkody.

Wyrok został wydany bez przeprowadzania procesu, bo oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Decyzja sądu nie jest jeszcze prawomocna.

Do ataku wandala doszło w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. Pijany 26-latek szedł w okolicy krakowskich ulic Brożka oraz Borsuczej i demolował zaparkowane tam auta. Uderzał w nie metalową pałką, niszczył lusterka, wybijał szyby i rysował karoserię.

Mężczyznę zatrzymano już następnego dnia, objęto dozorem policyjnym i skierowano na badania psychiatryczne. Ustalono, że zniszczył 44 samochody, ale w akcie oskarżenia znalazło się mniej pojazdów, bo część pokrzywdzonych krakowian wycofało swoje skargi.

W czasie śledztwa Piotr J. przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. Zdaniem prokuratury jego postępowanie miało charakter chuligański i było wyrazem lekceważenia dla prawa.

(MN)