Po zimie na krajowej "1" dziura na dziurze. Na odcinku między Toruniem a Grudziądzem kierowcy jeżdżą slalomem. Na pytanie, kiedy droga przejdzie gruntowny remont, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada, że przy ograniczonym budżecie, ma inne priorytety.

Remontu nie będzie więc na pewno przez najbliższe półtora roku. GDDKiA ma co prawda zamiar naprawiać drogę, ale na odcinku od Włocławka do Torunia - przyznaje Tomasz Okoński z bydgoskiego oddziału GDDKiA. Prace będą prowadzone jednak tylko na odcinku 12 kilometrów.

Jadący dalej na północ mogą więc tylko zacisnąć zęby i zadawać sobie pytanie, dlaczego "jedynka" tak szybko się rozpada.

Pamiętam, że 4-5 lat temu był generalny remont i na nowo są łaty. Ja przez 5 lat jeździłem w Szwajcarii i tam jak raz zrobią, to zrobią. - mówi jeden z kierowców. A tu jak raz zrobią, to później naprawiają albo planują naprawę. Właśnie na prace projektowe drogowcy zamierzają poświęcić najbliższe półtora roku.