1 maja, obchodzony jako Święto Pracy, jest także dniem, w którym Kościół katolicki czci św. Józefa - patrona ludzi pracujących. Tego dnia podkreśla się szczególną rolę pracy w życiu i rozwoju każdego człowieka.

1 maja w kościołach całego kraju odbędą się nabożeństwa w intencji środowisk robotniczych, a także doroczna ogólnopolska pielgrzymka Solidarności do kolegiaty św. Józefa w Kaliszu.

W Warszawie uroczysta msza w intencji ludzi pracy zostanie odprawiona w kościele św. Stanisława Kostki. Po mszy przedstawiciele władz mazowieckiej Solidarności złożą wieńce i kwiaty na grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki i odmówią modlitwę o jego rychłą kanonizację.

1 maja jest jednym z najnowszych świąt w Kościele katolickim. Papież Pius XII czynił wszystko, by wskazywać na św. Józefa jako na opiekuna wszystkich klas społecznych, wszystkich zawodów, z uwagi na to, że ten święty pracował w głębokim poczuciu społecznego obowiązku i służby dla Boga.

Praca tak pojęta przyczynia się do uświęcenia człowieka. Praca uświęciła i św. Józefa i dlatego też jednym z tytułów jego wielkości jest nazwanie go Robotnikiem - powiedział Pius XII, zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich.

24 kwietnia 1956 papież Pius XII proklamował dzień 1 maja świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 roku świętu pracy. Tego dnia Kościół w sposób szczególny zwraca uwagę na pracę w aspekcie wartości chrześcijańskich, jak również społecznych, ogólnoludzkich i narodowych.

Sobór Watykański II w Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym "Gaudium et spes" ("Radość i nadzieja") podkreśla, że "człowiek jest podmiotem oraz głównym wykonawcą pracy i w świetle tej prawdy można dobrze pojąć zasadniczy związek istniejący pomiędzy osobą, pracą i społeczeństwem".

Ludzka działalność — przypomina Sobór Watykański II — "pochodzi od człowieka i jest ukierunkowana na człowieka". "Zgodnie z planem i wolą Bożą powinna ona służyć rzeczywistemu dobru ludzkości i pozwalać człowiekowi, jako jednostce i jako członkowi społeczności, na rozwijanie i wypełnianie jego integralnego powołania" - naucza Sobór Watykański II.

Papież Jan Paweł II w encyklice "Laborem exercens", nawiązując do nauczania Soboru Watykańskiego II, podkreśla, że "aby wypełnić to zadanie, trzeba pogłębiać +rzetelną duchowość ludzkiej pracy+, mocno zakorzenioną w "Ewangelii pracy", a wierzący są powołani do głoszenia i świadczenia o chrześcijańskim znaczeniu pracy pośród swych rozlicznych zajęć".

W encyklice tej Jan Paweł II dokonał analizy problematyki pracy we współczesnym świecie. Rozwijał ideę pierwszeństwa osoby ludzkiej wobec rzeczy i samej pracy, która powinna być środkiem utrzymania i pomnażania dobrobytu kraju oraz samorealizacji człowieka. Papież pisał też o uprawnieniach pracowników oraz roli związków zawodowych.

Podczas audiencji generalnej w marcu 2003 roku, papież Jan Paweł II podkreślił, że św. Józef "jest wzorem dla ludzi pracy". Dodał, że św. Józef musiał utrzymywać rodzinę codzienną, ciężką pracą własnych rąk. "Słusznie więc Kościół ukazuje go jako patrona ludzi pracy" - mówił.

Do Polski kult św. Józefa dotarł na przełomie XI/XII wieku, ale największy jego rozwój nastąpił w XVII i XVIII w. Kult ten propagowali karmelici i siostry wizytki. Obecnie centralnym ośrodkiem kultu św. Józefa jest w Polsce kolegiata jego imienia w Kaliszu. W kraju jest ok. 270 świątyń pod wezwaniem św. Józefa, w tym kilkanaście - św. Józefa Robotnika.

Święty Józef jest patronem licznych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych noszących jego imię. To także patron cieśli, stolarzy, rzemieślników, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych, bezdomnych, umierających. Wzywany jest także w przypadku chorób oczu i w sytuacjach beznadziejnych, zwłaszcza braku dachu nad głową. Do św. Józefa modlą się narażeni na pokusy.

Świętego Józefa jako patrona obrali sobie też polscy kapłani - więźniowie obozu koncentracyjnego w Dachau. Złożyli oni w 1945 r. przysięgę, że w przypadku oswobodzenia, co roku będą spotykać się w miejscu kultu świętego Józefa w Kaliszu, by mu dziękować za ocalenie.

Całe swe życie św. Józef ciężko pracował. Ewangelie określają go mianem faber, przez co rozumiano wyrobnika - rzemieślnika naprawiającego narzędzia rolnicze, przedmioty drewniane.

(mn)