Najdłuższa wojna współczesnego świata wciąż toczy się na Półwyspie Koreańskim. W 1953 roku Korea Płd. i KRLD zawarły tylko rozejm, formalnie pozostając w stanie wojny. W "strefę wojny" dotarł nasz specjalny wysłannik.

27 lipca 1953 Koree Południowa i Północna podpisały zawieszenie broni, wciąż nie ma jednak traktatu pokojowego. Oba państwa rozdziela 241-kilometrowa strefa zdemilitaryzowana, pas ziemi szerokości 4 kilometrów. Tylko w jednym miejscu żołnierze z północy i południa stoją twarzą w twarz - to wioska rozejmowa Panmundżom. Był tam nasz specjalny wysłannik Jan Mikruta:

Strefa zdemilitaryzowana to najbardziej ufortyfikowana i pilnie strzeżona granica na świecie. Południowokoreańska armia odkryła dotychczas pod nią tunele, wydrążone w skale przez armię Północy.

Powstały w latach 60., miały służyć do przerzucania szpiegów, czy przeprowadzania porwanych na południu Koreańczyków. Dotąd odkryto cztery, ale może ich być znacznie więcej. W jednym z nich był reporter RMF:

Niedawno tysiące amerykańskich i południowokoreańskich żołnierzy rozpoczęło potężne - jedne z największych w ostatnim czasie - wspólne manewry wojskowe. Korea Południowa podkreśla, że manewry mają charakter czysto obronny, Korea Północna jest jednak przekonana, że to przygotowania do inwazji na komunistyczne państwo.

Północnokoreański reżim pręży muskuły i wygraża sąsiadom z południa. Wojna trwa, także ta propagandowa. Posłuchaj:

Korea Północna to najbardziej hermetyczne państwo świata. Teraz zamyka się jeszcze bardziej. Phenian zamknął właśnie drzwi dla niektórych zorganizowanych grup turystów z Chin, praktycznie jedynych, którzy odwiedzali ten kraj. Wycieczki trwały 4 dni. Chińscy turyści mogli pojechać do Phenianu, a także zobaczyć strefę zdemilitaryzowaną dzielącą Północ od Korei Południowej.