Opiekunowie niepełnosprawnych dorosłych kończą protest przed Sejmem. Mieszkali w namiotowym miasteczku dokładnie 30 dni.

Dajemy ministrowi pracy kredyt zaufania - mówią opiekunowie. Liczą na obiecany „okrągły stół” w sprawie niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że będą to konkretne propozycje ze strony rządu i ministerstwa, że w końcu nasz problem zostanie zauważony - mówi Danuta Bodziach, jedna z protestujących opiekunek.

Według deklaracji ministra pracy "okrągły stół" ma się zebrać pierwszy raz 30 kwietnia.

W proteście, jak deklarują protestujący, w demonstracji brało udział w sumie 300 osób. Trzy z nich prowadziły głodówkę.

Protestujący przed Sejmem domagają się m.in. przywrócenia odebranych im w zeszłym roku świadczeń pielęgnacyjnych oraz zrównania uprawnień przysługujących im oraz rodzicom niepełnosprawnych dzieci.

Ustawa, na mocy której otrzymają 520 zł zasiłku, czeka na podpis prezydenta. Ustawa powstała po tym, gdy Trybunał Konstytucyjny zakwestionował część zapisów obowiązującej od zeszłego roku nowelizacji, która odebrała im prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. Ustawa nie przywraca jednak prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, ale wprowadza nowy rodzaj zasiłku przeznaczonego specjalnie dla tej grupy. Z tego powodu protestujący przed Sejmem uważają, że ustawa nie realizuje wyroku TK.  

Rodzice dzieci niepełnosprawnych, którzy protestowali przez 3 tygodnie w Sejmie, wywalczyli podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego, które otrzymują jako jedyna grupa; od maja wzrośnie ono do 1000 zł, od 2015 r. do 1200 zł, a od 2016 r. do 1300 zł - czyli do wartości prognozowanej na 2016 r. płacy minimalnej netto.

(mpw)