Most Łazienkowski w Warszawie jest już na swoim miejscu. Konstrukcja łącząca dwa brzegi Wisły jest już otwarta dla przechodniów.

Robotnicy zakończyli nasuwanie ostatniego stalowego elementu nad wodą. Jak na razie przez most można przejść, ale z przejazdem należy jeszcze poczekać. Wielkie siłowniki dopchały ostatnie 10 metrów mostu od strony Pragi, ale między płytami pozostawiono małą szczelinę o szerokości 30 centymetrów.

Musi zostać taka przerwa z tego względu, że to będzie klamrowane, regulowane i podnoszone lub opuszczane, tak żeby co do milimetra te dwie konstrukcje się spotkały. Wtedy będzie to spawane - tłumaczy Mateusz Gdowski z firmy wykonującej remont konstrukcji.

Obie płyty zostaną zespawane w przyszłym tygodniu. Most ma być przejezdny do końca października. 

Pożar konstrukcji miał miejsce wieczorem 14 lutego. Wtedy pod wieczór zapaliły się składowane pod mostem drewniane deski. Ogień szybko się rozprzestrzeniał i przeniósł na konstrukcję przeprawy. Pożar ugaszono nad ranem. Prokuratura ustaliła, że nie doszło do podpalenia. 

(az)