Znów dziecko zostawione samo w samochodzie - tym razem w Lubinie w województwie dolnośląskim na parkingu przed sklepem. Chłopca zauważył przechodzący tamtędy mężczyzna i wezwał policjantów.

Mieszkaniec Lubina na parkingu przed jednym z marketów zauważył chłopczyka pozostawionego w zamkniętym samochodzie. Dziecko nie mogło się z niego wydostać. Mężczyzna powiadomił personel marketu oraz policjantów.

Za pomocą nagłośnienia wzywano w markecie właściciela pojazdu, aby natychmiast się do niego udał i uwolnił dziecko. Przed przyjazdem policji pojawiła się matka 46-letnia mieszkanka gminy Lubin. Kobieta miała pretensje do mężczyzny, który zawiadomił policję. Zapewniała, że zostawiała dziecko tylko na 10 minut.

Policjanci sprawdzili monitoring w sklepie i okazało się, że dziecko było zamknięte w samochodzie przez godzinę. W tym czasie kobieta przez cały czas była w sklepie.

Chłopczyk był mocno spocony i przestraszony, ale nie wymagał

pomocy lekarskiej.

Sprawa została przekazana do sądu rodzinnego.