Czy Helmut Kohl powinien zostać honorowym przewodniczącym CDU? - zastanawiają się członkowie partii byłego Kanlcerza, który przed ponad rokiem oskarżony został o malwersacje finansowe. Przypomnijmy, że w zamian za wpłacenie wysokiej grzywny w zeszłym tygodniu zakończono postępowanie przeciwko niemu.

Fakt, że zakończono postępowania przeciwko Kohlowi nie oznacza, że jest on czysty jak łza. Były Kanclerz Niemiec miał do wyboru albo zapłacić 300 tysięcy marek, albo nadal stawiać się w prokuraturze. Tymczasem konserwatywni członkowie CDU sentymentem darzą Helmuta Kohla i chcą mu wybaczyć. Zwykli Niemcy bardziej krytycznie oceniają poczynania byłego Kanclerza. "Dla mnie to nie jest żadna osobowość. Całe to śledztwo rzuca na Kohla złe światło i dlatego powinien odejść ze sceny politycznej. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że byli i są politycy, którzy "kręcą" jeszcze bardziej" – powiedziała obywatelka Niemiec. Sam Helmut Kohl nie wypowiedział się jeszcze czy chciałby otrzymać tytuł honorowego przewodniczącego CDU. Na razie były Kanclerz zajęty jest zbiórką pieniędzy na grzywnę. Na zdobycie 300 tysięcy marek ma on tylko trzy miesiące. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Tomasza Lejmana:

foto EPA

05:20