Krakowska policjantka pomogła 60-latce, która upadła na poboczu drogi w podkrakowskiej Morawicy. Kobieta nie mogła sama wstać, miała na sobie cienką odzież, nie potrafiła powiedzieć, gdzie mieszka i jak znalazła się w tym miejscu. Dzięki szybkiej pomocy trafiła do szpitala.

Funkcjonariuszka z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Krakowie była po służbie. Na poboczu drogi prowadzącej do ogródków działkowych zauważyła leżącą kobietę, która mimo usilnych prób nie może wstać.

Policjantka wysiadła z auta, a ponieważ droga nie była oświetlona, skierowała światła samochodu na postać i wyszła sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że 60-letnia kobieta miała na sobie jedynie cienką odzież, nie było z nią logicznego kontaktu, nie potrafiła powiedzieć, gdzie mieszka i jak znalazła się w tym miejscu - relacjonuje rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Funkcjonariuszka poprosiła o pomoc członka swojej rodziny, który przebywał na pobliskiej działce. Wspólnie zajęli się kobietą, która była już bardzo wyziębiona i natychmiast wezwali pogotowie. Starsza pani trafiła do szpitala.