Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał karę 12 lat więzienia dla 26-letniego Łukasza N. za potrącenie samochodem nastoletniej rowerzystki. Sąd zgodził się z kwalifikacją, że było to usiłowanie zabójstwa, a nie wypadek drogowy. Tym samym sąd oddalił, uznając za "całkowicie bezzasadną", apelację obrońcy oskarżonego.

Adwokat chciał przyjęcia, że doszło do wypadku drogowego, a nie usiłowania zabójstwa, i wnosił o łagodniejszą karę lub zwrot sprawy do ponownego rozpoznania.

Do wypadku doszło półtora roku temu. Według prokuratury, jadący bez prawa jazdy fiatem 126p kierowca najpierw celowo zjechał na przeciwny pas, "namierzył" rowerzystkę, a następnie przyspieszył i celowo w nią uderzył. Potem wlókł ją ponad 300 metrów po asfalcie, a następnie ciężko ranną i krwawiącą zostawił na leśnej drodze.

Jej rower próbował ukryć. 16-latka przeżyła, ale do dziś nie odzyskała pełnej sprawności fizycznej.