"Mam wrażenie, że koterie partyjne z PiS rozwalą to państwo. Kto ma nadzorować tę sprawę? (…) Prokurator Ziobro? Nie można być sędzią w swojej sprawie" - mówi szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, pytana o aferę z Komisją Nadzoru Finansowego. Jak dodaje gość Porannej rozmowy w RMF FM, powinna powstać komisja śledcza, na czele której powinien stanąć polityk z opozycji. "To jest druga afera Rywina" - podkreśla.

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer pytana o finanse swojego ugrupowania odpowiada: mamy ponad dwa miliony złotych długu. Zobowiązania powstały za czasów Ryszarda Petru - podkreśla.

Prawdopodobnie zmniejszyliśmy (dług- przyp. red) w ciągu tego roku. Ja żadnego nowego nie zaciągnęłam - dodaje. 

Postawmy tam pomniki tych, którzy są ważni dla naszej historii - mówiła Katarzyna Lubnauer o odsłoniętym niedawno pomniku Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

Jak dodaje: może postawmy tak pomniki na przykład Tadeusza Mazowieckiego, Jacka Kuronia czy Bronisława Geremka.

Na pytanie Roberta Mazurka, czy pomnik Lecha Kaczyńskiego należałoby usunąć z placu Piłsudskiego, Lubnauer powiedziała "ja mam problem z usuwaniem pomników".

W Polsce nie usuwa się pomników i nie przenosi się grobów (...) Największy problem jaki mam, to to, że ten pomnik (Lecha Kaczyńskiego - przyp. red)  jest brzydki. Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej też mi się nie podoba - podkreśla. 

Robert Mazurek: Trochę jesteśmy w minorowych nastrojach, bo Agnieszka Radwańska zakończyła karierę.

Katarzyna Lubnauer: Oczywiście, jest to przykra informacja, dlatego że największe chyba nasze sukcesy tenisowe to była właśnie Agnieszka Radwańska. Ona w pewnym momencie była nawet druga w rankingu WTA. A ponieważ u mnie akurat w domu, ze względu na to co lubi oglądać mąż, często w telewizji widać tenis, więc i ja z przyjemnością czasami oglądałam.

Pani Agnieszko, dziękujemy za wszystko i liczymy na to, że ktoś zastąpi Agnieszkę Radwańską.

Dziękujemy za wszystkie sukcesy i życzymy, żeby znalazła sobie teraz nową drogę życia.  

Pani poseł, ja mam tutaj dwa zestawy pytań. Ten w lewej będzie, jeśli wybierze pani wskazanego przeze mnie prawnika. No i tam odpalimy sobie ten procent... Tu pani odpisze...

Tak, tak, jeden procent na karteczce.

To jak? Który pani wybiera? Lewy, prawy?

Gdyby to nie było takie poważne, to moglibyśmy sobie pożartować. Tak całkiem poważnie - to mamy do czynienia z sytuacją, w której nie wiemy, co było na tej karteczce. I nas to zasadniczo nie powinno obchodzić, ale jeżeli słuchamy całej tej rozmowy, to nie mamy żadnej wątpliwości, że Komisja Nadzoru Finansowego, która odpowiada za nasze finanse, doszło do jakiejś tam próby przekupstwa. I teraz cały problem polega na tym, kto ma to rozsądzić, bo to jest chyba najważniejszy problem. 


No właśnie.

I teraz jest pytanie. Jeżeli mówi się o panu Chrzanowskim - bo to jest ten szef KNF-u, który wczoraj odleciał - że jest jakimś człowiekiem pana senatora Biereckiego, który z kolei jest człowiekiem od SKOK-ów, a mówi się, że on współpracuje z Ziobro...

Ale to się głównie mówi...

No dobrze, po pierwsze mamy wrażenie, że te koterie partyjne z PiS-u - że tak powiem - rozwalą to państwo, ale jest jeszcze jedna kwestia. Kto ma to rozsądzić? Prokuratur Ziobro, który ma nadzorować osobiście tą sprawę, czy potem sąd, w którym prokurator Ziobro wybierał prezesa...?

Czyli sądy też są już złe?

Nie można być sędzią w swojej sprawie. Dlatego zawsze mówiliśmy, że prokuratura powinna być niezależna od polityków, i to jest raz. I powinna być rozdzielona funkcja Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości.

Ale to pani chce ze mną porozmawiać o wszystkim, o sądach, o prokuraturze...

No nie, powinna być komisja śledcza i co więcej, na czele tej komisji śledczej powinien być polityk z opozycji. To jest druga afera Rywina.

A Platforma też tak myśli?

Jestem przekonana, że tak.     

To ciekawe, dlaczego jak oni mieli swoje afery - hazardową wspomnę - to nie dawali posłom opozycji szefowania w tej komisji.

Nie odpowiadam za ich decyzje wtedy.

Naturalnie. Ale nie imponuje pani sprawność premiera Morawieckiego? Jeszcze nie zdążył człowiek przylecieć do Polski, a już skłoniono go, by podał się do dymisji. Śledztwo jest pod bezpośrednim nadzorem ministra.

Pana Zbigniewa Ziobry, który jest w pewnym stopniu...

... Szefów służb wezwał. W zasadzie brakuje tylko... Pamięta pani kryzysową kurteczkę Donalda Tuska?

Tak, ale spójrzmy na to inaczej. Zgłoszenie do prokuratury było złożone 7,8 listopada, czyli tydzień temu, natomiast szybciej facet zdążył wrócić z Singapuru samolotem, niż oni weszli w postaci CBA do jego biura. Czyli najpierw on posprzątał, potem weszło CBA.


Dobrze, ja zostawiam działalność pana mecenasa Giertycha z boku.

Ale nawet medialna doniesienie było z rana, a CBA weszło po powrocie Chrzanowskiego.

Jakie obchody pani planuje na 25 listopada?

Jaki to jest dzień?

To jest rocznica objęcia przez panią szefowania Nowoczesną?

Jakoś nie jestem taka przywiązana. Rzeczywiście mija już niedługo rok. Jeden wybory już w związku z tym przeszłam, rzeczywiście jest to dużo czasu.

Cieszę się, że pani w ogóle weszła do tego studia. Mam nadzieję, że pani z niego nie wyjdzie...

Ja wychodzę ze studia, ale zwykle po programie.

... pytana o pieniądze.

Chodzi panu, że wczoraj wyszłam ze studio, tylko że po programie.

Tak, tak. Dobrze.

Większy problem byłby, gdybym panu została w tym programie po programie.

Została pani podobno z kolei przystawką - przystawką Grzegorza Schetyny. Jak się pani czuje w tej roli?

Tak, po pierwsze lubię jedzenie, w związku z tym zasadniczo przystawka by mi nie przeszkadzała. Przystawki lubię najbardziej we wszystkich restauracjach, ponieważ one są zawsze najsmaczniejsze.

Niech mnie pani nie prowokuje, o jedzeniu porozmawiamy później.

Natomiast całkiem poważnie, oczywiście mamy szansę w większym projekcie, jakim jest Koalicja Obywatelska. Ona się bardzo dobrze sprawdziła na te wybory samorządowe. Mamy szansę realizować nasze cele i wartości Nowoczesnej. To jest najważniejsze.

To porozmawiajmy trochę o tym roku, bo Ryszard Petru powiedział, że partia w zasadzie zniknęła. Staliście się wirtualnym bytem, no i rzeczywiście: partia jest wirtualna, realne są tylko długi.

Wirtualny to jest Ryszard Petru i jego Plan Petru, o którym już wszyscy chyba zapomnieli. Natomiast wszystkie zobowiązania, które mamy, pochodzą z czasów poprzedniego przewodniczącego i ja je trochę zmniejszyłam.

Ja jeszcze o polityce naprawdę.

Dobrze.

Bo Ryszard Petru wskazuje powody, dla których staliście się niewidoczni, wirtualni. Mówi tak: zbyt daleko idąca koalicja z Platformą Obywatelską, brak podmiotowości i brak jakichkolwiek prób podkreślenia różnic między wami a Platformą. Doprowadziło to do tego, że, cytuję, już się nikt nie interesuje tym, co Nowoczesna ma do powiedzenia.

Oczywiście fałsz, fałsz, fałsz.

Ryszard Petru kłamie? No nie...

W koalicji mieliśmy pełną podmiotowość. Nawet znak graficzny koalicji wyraźnie zaznaczał znak Platformy i Nowoczesnej. Był to typowy komitet koalicyjny dwóch ugrupowań. Po drugie, bardzo jasno podkreślamy swoje różnice i tym, czym się różni Nowoczesna, chociażby w kwestii gospodarczej jesteśmy bardziej liberalni, jesteśmy zdecydowanie bardziej proeuropejscy. Jesteśmy partią, która jest za rozdziałem Kościoła od państwa.

Jeszcze bardziej proeuropejscy jesteście?

Tak, jesteśmy jeszcze bardziej proeuropejscy, jesteśmy skrajnie proeuropejscy.

A to na czym polega skrajna proeuropejskość?

Na przykład na tym, że byliśmy pierwszą partią, która dość jednoznacznie mówiła, że powinniśmy przyjąć euro ze względu na to....

... nie, to już Platforma wcześniej mówiła, niech się pani nie gniewa.

Od początku mówimy konsekwentnie. Platforma w tej kwestii miała zmienne, że tak powiem, zdanie. Natomiast w niektórych kwestiach jesteśmy bardzo jednoznaczni: praw kobiet, rzeczy związanych z rozdziałem Kościoła i państwa. Tutaj jako partia jesteśmy dużo bardziej wolnościową partią.

Ale gazety donoszą o tym, że wasi posłowie już pukają do drzwi Platformy i szukają tam dla siebie miejsca.

No tak, wiem. To samo donoszą gazety od trzech lat. Tak od trzech lat słyszę tę samą informację.

No i paru posłów jednak przeszło.

Ale akurat ci, o których ciągle jest pisane nie.

Wróć Ryśku, wróć z daleka. No tak podobno śpiewają. Wróć Ryśku wróć, partia czeka.

Rozumiem, że ci, którzy są u Ryśka.

Nie, podobno właśnie członkowie Nowoczesnej bardzo żałują, że Ryszard Petru odszedł, że go nie ma.

Nie widzę tych tłumów.

Pani sprzedała partię Schetynie za cenę dobrego miejsca na listach?

Jesteśmy w tej chwili czwartą siłą w sejmikach, jeśli chodzi o liczbę radnych. Mamy 31 radnych sejmikowych i mamy ponad 220 radnych w całym kraju.

Macie taką potęgę jak Ziobro czy Gowin.

Oni nie mają tylu radnych w sejmikach, ani tylu radnych w radach miasta.

Sami bez Schetyny nie istnielibyście.

Istnielibyśmy.  W tej chwili są wybory do Parlamentu Europejskiego i to są wybory najbardziej skrojone pod taka partie jak my. To że współpracujemy w ramach Koalicji Obywatelskiej, wynika z faktu, że jestem głęboko przekonana, że taka współpraca i taki projekt jest potrzebny.

Z drugiej strony długi na karku i żadnej perspektywy politycznej. Mirosław Pampuch, wasz skarbnik potwierdził, że wszczęto procedurę komorniczą: "Komornik objął jedno z naszych kont - zabezpieczenie na poczet roszczeń". To ile macie tych długów?

Trochę ponad dwa miliony.    

Trochę ponad dwa miliony. I żadnych dotacji z budżetu.

Oczywiście.    

To z czego wy to oddacie?

Po pierwsze, wszystkie zobowiązania powstały za czasów tego przewodniczącego, który tak miło o opowiada o Nowoczesnej, co zostało po nim.

A jak on się nazywa?

Ryszard Peru? Po drugie, jeszcze dzisiaj konsultowałam się z człowiekiem odpowiedzialnym za finanse i powiedział jednoznacznie, że prawdopodobnie zmniejszyliśmy w ciągu tego roku (red. dług).

Partia nowoczesnych ekspertów od gospodarki nie do końca wie, ile ma długu i prawdopodobnie zmniejszyliśmy, chyba że zwiększyliśmy.

Nie, nie. Zmniejszyliśmy te zobowiązania, bo żadnego innego nie zaciągnęłam. Wszystkie zobowiązania pochodzą od poprzedniego przewodniczącego.

Opracowanie: