Do groźnego wypadku doszło w urzędzie miasta w Karczewie niedaleko Otwocka. W budynku zerwała się winda, którą jechały dwie kobiety.


Dwie kobiety zostały ranne po tym, jak w urzędzie miasta w Karczewie niedaleko Otwocka zerwała się winda i spadła z wysokości drugiego piętra.

Obie trafiły do szpitala. W chwili przyjazdu karetek były przytomne, na pewno mają obrażenia nóg - nie wiadomo na razie jak poważne. Niewykluczone są też urazy kręgosłupa.

Policjanci na miejscu wyjaśniają przyczyny wypadku. Jak przekazał nadkom. Daniel Niezdropa z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło ok. godz. 11:50.

Otrzymaliśmy informację, że w urzędzie miejskim w Karczewie przy ul. Warszawskiej miała miejsce awaria windy. Winda zerwała się. W środku znajdowały się dwie kobiety. Obecnie jest im udzielana pomoc - powiedział Daniel Niezdropa.

Policjanci przesłuchują świadków. Będą wyjaśniać, jak doszło do awarii windy, znajdującej się w przeszklonym szybie, przylegającym do budynku. 

Burmistrz Karczewa: Winda posiada aktualne badania techniczne oraz spełnia wymogi Urzędu Dozoru Technicznego

Burmistrz Karczewa Michał Rudzki w wydanym przez siebie oświadczeniu zapewnił, że wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia jest dla niego priorytetem. W pełnym zakresie współpracujemy z instytucjami prowadzącymi postępowanie - napisał.

Dodał też, że urząd miejski dopełnił wszelkich obowiązków w celu zapewnienia bezpieczeństwa korzystania z infrastruktury znajdującej się w budynku UM w Karczewie. Winda posiada aktualne badania techniczne oraz spełnia wymogi Urzędu Dozoru Technicznego, a ostatni przegląd techniczny miał miejsce w grudniu b.r. Osoby poszkodowane są aktualnie diagnozowane. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, deklarując udzielenie niezbędnej pomocy - przekazał burmistrz Karczewa Michał Rudzki.

Opracowanie: