Do piątkowego popołudnia ze spisu powszechnego przez internet skorzystało ponad 100 tys. osób. "To bardzo dobry wynik. Nie spodziewaliśmy się, że pierwszego dnia będzie aż tyle" - powiedział rzecznik Głównego Urzędu Statystycznego Artur Satora.

Do godz. 16 spisało się 100,6 tys. osób, z czego 83 tys. wzięło udział w badaniu pełnym, a 17,6 tys. w badaniu reprezentacyjnym. Spis jest prowadzony równocześnie jako badanie pełne i badanie reprezentacyjne, na dwóch rodzajach formularzy. Badanie pełne składa się z 16 pytań. 20 proc. Polaków zostało wylosowanych do badań reprezentacyjnych, bardziej obszernych. Ta wersja zawiera średnio 60 pytań - w tym 16 ze spisu pełnego.

Spis powszechny jest podzielony na kilka etapów. Od 1 kwietnia do 16 czerwca potrwa tzw. samospis internetowy, z którego mogą skorzystać wszyscy. W kolejnym etapie, od 8 kwietnia do 30 czerwca, telefonicznie spis będą przeprowadzać ankieterzy. W tym samym okresie bezpośrednie wywiady przeprowadzą rachmistrzowie spisowi.

Udział w spisie jest obowiązkowy. Reguluje to ustawa o Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań.