Władze Polski Razem usunęły posła Johna Godsona z ugrupowania. Godson zagłosował w środę za udzieleniem rządowi wotum zaufania. Nie zamierza natomiast wrócić do Platformy Obywatelskiej. "Jestem posłem niezależnym, będę popierał rozsądne projekty" - mówi.

Przed chwilą dostałem informację od Jarosława Gowina, że decyzją prezydium PRJG zostałem usunięty z szeregów partii - poinformował Godson na Twitterze. Dzisiaj o jego sprawie dyskutowało prezydium Polski Razem.

Godson w swoim oświadczeniu w związku z głosowaniem - wbrew stanowisku swojej partii - za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska podkreślił, że gdy do Jezusa przyprowadzono "kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować", zadał pytanie, "kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień".

Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym na jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus - nie miałem już wątpliwości - napisał Godson.

Wczoraj zrzekł się stanowiska wiceprezesa partii. Powiedział też, że każdą decyzję partii w swojej sprawie przyjmie "w pokorze". Pytany o polityczną przyszłość - w przypadku usunięcia go z PR - Godson zapewnił, że nie zamierza wrócić do PO. Jestem posłem niezależnym, będę popierał rozsądne projekty - mówi.

(MRod)