Miał ponad promil alkoholu w organizmie i dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Pijanego 54-latka zatrzymali policjanci z powiatu sztumskiego na Pomorzu. Mężczyzna holował inne auto. Prowadził je… 16-letni chłopak.

Do zatrzymania doszło wczoraj wieczorem w Postolinie koło Sztumu. Policjanci dostali sygnał od kierowcy, który uznał, że mężczyzna holujący inny pojazd jest pijany. Zgłaszający miał rację. Badanie alkomatem wykazało u 54-latka ponad promil alkoholu w organizmie. W trakcie sprawdzania jego danych w policyjnym systemie okazało się, że mężczyzna ma dwukrotny, czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Pierwszy z nich kończy się w 2016 roku, zaś drugi aż w 2018 roku - mówi Karolina Gastoł-Zawicka ze sztumskiej policji.

Kierowca holowanego pojazdu został również przebadany. Nie był pijany. Nie miał jednak prawa jazdy. Nie mógł go mieć, bo miał tylko 16 lat. Teraz zajmie się nim Sąd Rodzinny. Policja ustala, jaka dokładnie relacja łączy obu kierowców bez uprawnień do prowadzenia. Wiadomo na pewno, że nie są rodziną.

54-latek został na razie zwolniony do domu, ale policja zapewnia, że wkrótce zostanie wezwany na przesłuchanie i usłyszy zarzuty. Pijany mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, dodatkowo za złamanie zakazu sądowego i za to, ze udostępnił pojazd osobie nieletniej - mówi Gastol-Zawicka. Na razie policjantom nie udało się ustalić, dlaczego 54-latek prosił nastolatka o pomoc w holowaniu pojazdu.