W wieku 74 lat zmarła Izabella Sierakowska - wieloletnia posłanka i jedna z liderek lewicy. Informację o jej śmierci potwierdził w rozmowie w RMF FM wicemarszałek Sejmu i przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Syn Izabelli Sierakowskiej przekazał PAP, że zmarła ona po długiej i ciężkiej chorobie.

Izabella Sierakowska urodziła się 22 września 1946 r. w Górze Śląskiej. Była posłanką X, a później I, II, III, IV i VI kadencji. 


Sierakowska była jedną z liderek lewicy, walczyła o prawa kobiet, w tym liberalizację prawa aborcyjnego. 

W 2004 roku Sierakowska odeszła z Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Socjaldemokracji Polskiej. 

"Mądra, piękna, dobra, odważna, wspaniała kobieta polskiej lewicy" - tak Izabellę Sierakowską opisał na Twitterze Leszek Miller - były premier i były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

"Polityczka z krwi i kości. Feministka. Poznałem ją w czasach, kiedy ryzykownym było walczyć o prawa mniejszości, świeckie państwo czy prawa człowieka. Takie osoby jak ona dodawały wtedy otuchy i napawały wiarą, że jeszcze będzie normalnie" - stwierdził, wspominając Sierakowską, wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek.

Była ikoną polskiej lewicy. Miała swoje poglądy, z którymi jedni się zgadzali, inni nie. Zawsze jednak szanowali ją - tak Izabellę Sierakowską w rozmowie z RMF FM wspominał niegdyś jej asystent, a obecnie poseł Lewicy Jacek Czerniak. Tłumy ludzi przychodziły do niej na dyżur poselski, rozmawiała z nimi, próbowała pomóc, interweniowała. Z wielką życzliwością, z wielkim szacunkiem dla każdego - podkreślił. Energia, która była wokół niej, była bardzo pozytywna i budująca. To wielka strata - dodał.