Szczęśliwy finał poszukiwań... księżyca. Chodzi o rzeźbę wykonana przez artystę z Krakowa w ramach projektu "Dar Krakowian dla Pomorzan". Księżyc spławiony Wisłą do Gdańska miał zawisnąć na jednym ze stoczniowych dźwigów. W weekend do wody, w okolicy galerii WL4, zrzuciła go grupa wandali.


Dryfujący księżyc odnaleziony został w okolicy Stoczni Remontowej w Gdańsku. Początkowo przypuszczano, że rzeźba mogła zatonąć. Dlatego wczoraj do akcji poszukiwawczej zaangażowano nurków. Na dnie portowych kanałów niczego jednak nie znaleźli. Później księżyc - na wodzie - został wypatrzony przez pracowników stoczni. Dziś ponad 4-metrowy obiekt został wyłowiony z wody. 

Najbardziej przykrą rzeczą jest ten akt wandalizmy. Bezsensowna, destrukcyjna działalność grupy ludzi. Doprowadziła do nieprzyjemnych sytuacji dla nas, ale przede wszystkim dla ludzi, którzy przychodzili tu zainteresowani całym wydarzeniem. Księżyc był wystawiony na pokaz publiczny do momentu załatwienia wszystkich formalność związanych z montażem go na dźwigu. Formalności załatwiony, w tym tygodniu miał zacząć się montaż, a zaczęło się poszukiwanie zguby - mówił RMF FM rzeźbiarz Czesław Podeleśny, artysta, rzeźbiarz związany z galerią WL4.

"Na każdym kroku jest wsparcie"


Dziś po godz. 14 księżyc został przywieziony ponownie w okolice galerii. Jak ocenił jego autor, krakowski artysta, Bartolomeo Koczenasz, mimo uszkodzeń, rzeźba będzie nadawała się jeszcze do umocowania jej na dźwigu. 

Jest w stanie do renowacji. Jest w całości, ale wygląda, jakby go ktoś obstrzelał. Ściany popuchły, są śladu po uderzeniach, są dziury od góry, dziury z boku. Trzeba go wysuszyć, zaopiekować się nim i wsadzić na ten dźwig przy którym stoimy. Tam go wandale nie powinni dosięgnąć, bo dźwig jest pod stałym monitoringiem - mówił dziś Bartolomeo Koczenasz, który dziękował także tym, którzy pomagali przy poszukiwaniach. Znalazł się księżyc, znaleźli się nurkowie chętni do pomocy. Z pracownikami Stoczni Remontowej nie było najmniejszego problemu. Wręcz pytali mnie o to, jak mogą mi pomóc i to jest fajne, że na każdym kroku jest jakieś wsparcie. Czyli jak jest jakiś problem, to zawsze można go rozwiązać i to jest fajny akcent tej historii - podkreślił autor rzeźby.


Księżyc powstał w Krakowie w ramach projektu "Dar Krakowian dla Pomorzan". W sierpniu Wisłą został spławiony do Gdańska, gdzie ma znaleźć się na jednym z dźwigów. Celem projektu było między innymi zwrócenie uwagi na piękno i dziki charakter Wisły, które zdaniem artysty jest docenianie w niewielu miejscach w Polsce. Inspiracją były przedwojenne, krakowskie fotografie, na których widać większy niż dzisiaj ruch na Wiśle oraz grupy ludzi spędzających czas nad jej brzegiem

Wandali, którzy nie tylko zniszczyli i wrzucili do wody księżyc, ale także zdemolowali przestrzeń, z której korzystają artyści i podpalili stoły i ławki w okolicy galerii WL4 szuka policja. Niewykluczone, że opublikowany zostanie zapis z monitoringu, na którym zarejestrowany został akt wandalizmu.    

(mn)