W ręce policji wpadł 19-latek, który w nocy włamał się do samochodu dostawczego i ukradł z niego żelki oraz 50 kilogramów krówek. W ręce policjantów trafił również rówieśnik zatrzymanego, który próbował sprzedać ukradzione słodycze. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, za paserstwo - 5 lat.

W ręce policji wpadł 19-latek, który w nocy włamał się do samochodu dostawczego i ukradł z niego żelki oraz 50 kilogramów krówek. W ręce policjantów trafił również rówieśnik zatrzymanego, który próbował sprzedać ukradzione słodycze. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, za paserstwo - 5 lat.
Skradzione słodycze /pomorska.policja.gov.pl /

Do przestępstwa doszło w nocy w rejonie gdańskiej Oruni. Sprawca wyłamał zamki w samochodzie dostawczym i ukradł z niego kartony ze słodyczami o wartości blisko 2,5 tysiąca złotych. W kartonach znajdowały się żelki oraz 50 kilogramów krówek.

Policjanci zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu i przesłuchali świadków, dzięki czemu ustalono, kto może być sprawcą kradzieży. 

W mieszkaniu 19-latka policjanci znaleźli i zabezpieczyli ukradzione słodycze, które - po wykonanych czynnościach - zostały zwrócone właścicielowi. Tego samego dnia kryminalni z Oruni zatrzymali do tej sprawy jeszcze jedną osobę, która usłyszała zarzut umyślnego paserstwa. 

19-letni mężczyzna pomagał zatrzymanemu zbyć ukradziony towar, sprzedając m.in. 5 kilogramów krówek po okazyjnej cenie.

Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, za paserstwo 5 lat.

(ph)