Pierogi z serem i poziomkami zdobyły nagrodę jury podczas XI Festiwalu Pierogów w Krakowie. Według publiczności najsmaczniejsze były pierogi św. Marcina - z gęsiną i miętą. W tegorocznej edycji festiwalu uczestniczyło 14 restauracji.

Na Małym Rynku w Krakowie, gdzie stanęły stoiska, oprócz tradycyjnych pierogów ruskich albo z mięsem można było spróbować m.in. pierogów z kaszą i kurkami, z boczkiem i soczewicą, z suszonymi pomidorami i serem feta, czekoladowych z truskawkami lub z nadzieniem jabłkowo - wiśniowym.

Zwyciężyła tradycja: delikatne, elastyczne ciasto i farsz przywołujący wspomnienia z dzieciństwa, kiedy babcie robiły pierogi z owocami sezonowymi - mówił przewodniczący jury Marcin Polus, prezes Stowarzyszenia Małopolskich Kucharzy i Cukierników.

Sekret dobrych pierogów tkwi w cieście, które powinno być cienkie i elastyczne, a nadzienie to rzecz indywidualnego gustu. To sztuka, by z farszem trafić. Na tegorocznym festiwalu oferta była różnorodna, w tym eksperymenty, np. pierogi z czerwoną kapustą i rodzynkami - powiedział członek jury Bernard Pieróg.

Wyróżnieniem będą mogli się chwalić przez rok

Zwycięzca konkursu, sklep Pigi, otrzymał statuetkę św. Jacka z pierogami. Nagroda publiczności statuetka Kazimierza Wielkiego trafiła do restauracji Polskie Smaki. Nagrody mają charakter przechodni. Restauratorzy mogą się nimi cieszyć i chwalić w swoich lokalach przez rok, potem znów stają do rywalizacji. Jestem bardzo wzruszona. Pierogi z serem i poziomkami to nowość. Może te upały zdopingowały nas do zrobienia pierogów słodkich, lekkich, z owocami leśnymi - mówiła Ewa Nanke. Pierogi św. Marcina przygotowaliśmy specjalnie na ten festiwal. Gęsina jest w Polsce mało popularna, ale my chcieliśmy mieć w ofercie coś polskiego i oryginalnego. Do delikatnego mięsa z piersi gęsi dodaliśmy miód, czosnek i miętę - zdradził z kolei Wacław Rusinek.

Pierogów można próbować na krakowskim Małym Rynku jeszcze do wieczora.

(MRod)