Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało mężczyznę, który miał gromadzić pociski, broń i amunicję pochodzące z II wojny światowej, w jednym z domów w Andrychowie. Ewakuowanych zostało 18 osób. To mieszkańcy pobliskich budynków - informują służby, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Marek Wiosło.

Według informacji, które uzyskał nasz reporter, pociski artyleryjskie i amunicję znaleziono w domu prywatnym zlokalizowanym w Andrychowie przy ulicy 27 stycznia. 

Obok budynku znajduje się blok mieszkalny numer 14. Około godziny 10:00 na miejsce wezwano straż pożarną i policję.

Pocisków i amunicji było na tyle dużo, że mogły one zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. W związku z tym policja podjęła decyzję o ewakuacji kilkudziesięciu osób z trzech budynków. Musiały natychmiast opuścić swoje mieszkania. 

Jak dowiedział się reporter RMF FM Marek Wiosło mieszkańcy prawdopodobnie nie będą mogli dziś wrócić do swoich domów. Większość osób przebywa u rodziny lub znajomych. Jednego ewakuowanego zakwaterowano w budynku należącym do gminy. 

Nie wiadomo jeszcze, czy w budynku są również ładunki wybuchowe. Sprawę prowadzi Centralne Biuro Śledcze. Na miejscu pracują saperzy. 

Opracowanie: