Rano z jeziora Ełk w woj. warmińsko-mazurskim straż pożarna wydobyła samochód osobowy. Za jego kierownicą były zwłoki mężczyzny. Policja wyjaśnia, czy był to nieszczęśliwy wypadek czy przestępstwo.

Sygnał o aucie w jeziorze strażacy otrzymali kilka minut po godz. czwartej rano. Przez kilka godzin przeczesywali jezioro bosakami. Auto namierzono na głębokości 4-5 metrów. Akcja jego wyciągania zakończyła się po godz. 7.

Audi 80, które strażacy wydobyli z wody, miało augustowskie tablice rejestracyjne.