Sopocki Monciak od najbliższego piątku ma być bardziej bezpieczny. Miasto dogadało się z policją w sprawie dodatkowych patroli - na razie tylko w weekendy, ale niewykluczone, że latem także w tygodniu. Decyzję taką podjęto po tym, jak na sopockim deptaku nożem został zaatakowany syna znanego biznesmena. Zajście miało miejsce pod koniec stycznia.

Dwa mieszane patrole - strażnik miejski plus policjant - z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę mają na stałe pracować na sopockim deptaku. Zaczną już w najbliższy weekend. Monciak i jego najbliższą okolicę patrolować będą od godz. 23 do 6 rano.

Dokładne miejsca patrolowania będą co tydzień ustalane wspólnie przez komendanta Straży Miejskiej w Sopocie oraz naczelnika Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Szczególny nacisk będzie położony na wyeliminowanie picia alkoholu w miejscach publicznych - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Miasto dogadało się w tej kwestii z policją po tym, jak na popularnym Monciaku raniony nożem został syn znanego biznesmena. Porozumienie dotyczy tylko weekendów, ale miasto chce dalej rozmawiać w tej sprawie z policją, bo w sezonie, bez względu na dzień tygodnia, na Monciaku imprezują tysiące turystów.

Wspólne patrole policji i straży miejskiej oczywiście już były. Teraz nowością będzie to, że poza sezonem strażnicy miejscy pracować będą także w nocy. Jeśli w sezonie, także w tygodniu, miasto wyśle ich do nocnej pracy, nie będzie żadnego problemu z naszej strony, aby rozszerzyć akcję o pozostałe dni tygodnia. Jesteśmy otwarci na współpracę - deklaruje Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.

(MRod)